Nalewka z żyworódki jest sprawdzonym lekarstwem na ból gardła i chrypę. Do przygotowania napoju potrzebny będzie spirytus lub 40-procentowa wódka, liście i łodyga żyworódki. Roślinę należy najpierw posiekać drobno i następnie włożyć do słoika. Całość zalewamy spirytusem lub wódką i szczelnie zamykamy. Przepis na sok z żyworódki umyte, osuszone i owinięte w papier
- 2 mar 2012, o 12:36 #9661 Jestem chora na łuszczycę krostkową stóp i dłoni. Stosowałam maść z żyworódki (zewnętrznie), piłam krople i robiłam okłady z liści, ale efektów u mnie nie było żadnych. Mam książeczkę na temat żyworódki, zeskanowałam ją, jeżeli ktoś będzie potrzebował, mogę wysłać jako załącznik pdf. Można też kupić gotowe produkty u plantatora żyworódki, gdziś mam namiary na niego, bo sama je kupowałam. Jedynie okłady z liści znacznie zmiękczyły mi twardą łuskę na stopach, mialam takie okresy, że łuska na stopach była twarda i gruba jak kawałki z butelki plastikowej. Lepszy efekt miałam po smarowaniu stóp masłem i miodem z własnej pasieki. Po kilku dniach smarowania miodem, łuska prawie zniknęła, teraz żeby natłuścić smaruję oliwą z pestek winogron i póki co jestem zadowolona. Mogę chodzić w cienkich rajstopach. W jednym tylko przypadku rada nie zawadzi. W jakim? - Gdy się pokora u mądrości radzi.
Żyworódka – maść. Maść z żyworódki pierzastej można samodzielnie wykonać w domu. Potrzebujemy do tego liści, soku lub nalewki z żyworódki oraz podłoża tłuszczowego. Jeśli nie mamy możliwości sporządzenia maści domowej roboty, można bez problemu kupić gotową maść w aptece lub sklepie zielarskim. Gdy przechodzę koło roślin, to pojawiają się w mojej głowie nowe receptury, sposoby wykorzystania wielkiego potencjału, jaki daje nam Natura. Ostatnio znalazłam wielkie stanowisko glistnika, rośliny, którą raczej trudno tutaj spotkać. Miała już piękne owoce w postaci zwisających zielonych sopli. Wielki zbiór glistnika przeznaczyłam na uzyskanie soku z niego, który będzie szczególnie przydatny dla skór z egzemami, zmianami atopowymi. Dołączyłam inne zioła, by zwiększyć ilość bakterii, grzybów, na które zadziałają rośliny. Warto mieszać ze sobą rośliny, by zwiększyć siłę działania, chyba że ktoś wie, że sam glistnik zadziała. Zakupiłam cudowne oleje tłoczone na zimno i to one staną się podstawą dla mojej maści – konopny, lniany i czarnuszkowy. Pamiętaj jednak, że te oleje mają krótki termin ważności, dosyć szybko się psują, by przedłużyć ich ważność, dodaj witaminy E. Zioła, które wykorzystałam to: glistnik – w postaci soku dąbrówka – w postaci soku trędownik bulwiasty – w postaci soku żywokost – w postaci soku żyworódka – w postaci soku rdestowiec – gliceryt i macerat olejowy Jak uzyskać sok z roślin? Z każdej rośliny możesz uzyskać sok i użyć go do sporządzenia maści czy też do picia. Zasada jest zawsze taka sama – opisałam to poniżej, a sposób konserwacji soku będzie już różny. Możesz go wymieszać pół na pół z gliceryną, odstawić w chłodne, ciemne miejsce, możesz wlać do soku w stosunku 1:1 alkohol 70% lub spirytus. Możesz też zamrozić sok w postaci kostek lodu. Nie jest jednak pewne, czy mrożenie nie pozbawia soku części związków. Zebrane rośliny poszatkuj drobno, spryskaj spirytusem – to dla zabicia patogenów, odstaw na 20 minut w zamkniętym słoiczku. Lekko ubij, zalej wodą destylowaną do połowy zawartości masy roślinnej, kilka razy przemieszaj. Odstaw na noc lub 6-8 godzin. Przepuść masę przez wyciskarkę wolnoobrotową lub sokowirówkę. Najlepiej dla zachowania związków użyć wyciskarki, dzięki jej działaniu pozostaną w soku wszystkie enzymy, ale jeśli nie masz tego urządzenia, to nie przejmuj się, sok z sokowirówki też będzie cenny. Jeśli nie masz żadnego z tych urządzeń to na pewno masz blender – zblenduj masę i wyciśnij przez czystą, poczwórnie złożoną gazę. Przed użyciem gazy zawsze spryskuję ją spirytusem z dwóch stron i używam po minucie odczekania. Uzyskałeś sok, resztki masy roślinnej zalej gliceryną, odstaw do spokojnej maceracji na 2-3 tygodnie. Wierzch spryskaj spirytusem, co 2-3 dni zamieszaj czystą łyżeczką, podpisz słoik. Będziesz mieć dodatkowy gliceryt do dalszego wykorzystania w maściach. Maść na problemy skórne, AZS 25% soku z roślin – glistnika, żyworódki, dąbrówki, trędownika, żywokostu 0,6% alantoiny – zakupiłam alantoinę dla pewności, że będzie ona w maści wspomagała leczenie, jest to biały proszek, który trzeba rozpuścić w soku leciutko go podgrzewając. Uwaga – alantoina nie rozpuści się w glicerycie. 5% glicerytu z korzeni rdestowca – otrzymałam w prezencie od Mirka Ł. – dziękuję bardzo Mirku, bo sama na pewno nie dałabym rady go wykopać. 🙂 To wyjątkowo trudny surowiec do obróbki, tylko silni mężczyźni sobie z nim poradzą. 😉 10% maceratu olejowego z korzeni rdestowca 30% – oleje zimnotłoczone 13% – masło shea 15% – lanolina 1,4% – wit. E 0,5% – Konserwant w postaci maceratu garbnikowego lub olejku eukaliptusowego – 0,25%, chociaż tak duża ilość ziół o działaniu bakerio i grzybobójczych powinna wystarczyć. Maść ma dwie fazy – wodną i olejową. Przygotuj obydwie fazy w osobnych zlewkach. Faza olejowa: Odmierz lanolinę i masło shea – stop w kąpieli wodnej. Odstaw, gdy przestygnie do temperatury 40 st. C, dodaj oleje zimnotłoczone – czarnuszkowy, konopny, lniany, rokitnikowy – możesz dodać samego czarnuszkowego, jest świetny na wszelkie alergie – podobnie olej z miodli indyjskiej, tamanu – te dwa ostatnie można dodawać w ilości – 10-20% – są dosyć drogie, maści z nimi byłyby mocno kosztowne. Przy okazji polecam na lato olej z miodli – jest niezastąpiony po ukąszeniach komarów i innych owadów, po których niektórym robi się odczyn alergiczny. Podobnie będzie działał też wrotycz, mocno wcierany w skórę po ugryzieniu – sprawdziłam. 🙂 Masz już fazę olejową. Faza wodna: Odmierz sok i gliceryt z rdestowca – a może masz jakiś inny gliceryt, też może być, niekoniecznie masz przecież tak trudny surowiec do obróbki, jakim jest rdestowiec. Możesz też użyć samego soku, bez gliceryny, wtedy zwiększ ilość soku do 30%. Do soku wsyp 0,6 grama alantoiny, rozpuść ją lekko podgrzewając, nie zostawiaj w kąpieli wodnej bez twojego dozoru, mieszanka mogłaby za bardzo podnieść temperaturę. Mieszanie obydwu faz: Obydwie fazy powinny mieć podobną temperaturę. Do fazy olejowej wlewaj cienką strużką fazę wodną, mieszaj mocno łyżeczką, krótko zblenduj. Postaw zlewkę na wadze, odmierz konserwant i witaminę E, zamieszaj łyżeczką, przelej do zdezynfekowanego słoiczka. Maść przechowuj w lodówce, wydłuży to trwałość olejów zimnotłoczonych. Bardzo prosta wersja maści oraz kremu Do oleju konopnego/lnianego/czarnuszkowego wrzuć pocięte, wcześniej spryskane spirytusem rośliny, ucieraj w moździerzu lub makutrze przez kilka minut, odstaw przykryte, znowu ucieraj. Po kilkukrotnym ucieraniu dodaj odrobinę stopionej lanoliny, znowu ucieraj, całość wyciśnij przez gazę, dodaj witaminy E, konserwantu, przelej do czystych słoiczków, schowaj do lodówki. Tej maści możesz użyć również jako kremu do twarzy, jeśli to właśnie tam dotyka cię problem. Wystarczy tylko, że dodasz do utartego oleju fazę wodną, na przykład w postaci kwasu hialuronowego, uzyskasz wtedy produkt dwufazowy, który będziesz wstrząsać przed użyciem. W takiej sytuacji użyj też koniecznie oleju czarnuszkowego, będzie wspomagał działanie ziół. Wydaje się też konieczne dodanie lanoliny, by krem miał więcej fazy wodnej. Używaj go na noc. Na dzień z kolei wypróbuj olej z szałwii muszkatałowej, szybko się wchłania. Przykładowa receptura: 30 g oleju konopnego i czarnuszkowego rozetrzyj z glistnikiem, żyworódką 20 g kwasu hialuronowego 34 g odwaru z krwawnika, krwiściągu, żywokostu 15 g lanoliny 1 g wit E 10-15 kropli FEOG Krem zrób w moździerzu – rozcieraj rośliny z olejami, dodaj stopionej, schłodzonej lanoliny (może być lekko ciepła – 40 st. C), dalej rozcieraj, dodaj kwasu hialuronowego, rozcieraj, dodaj wąską strużką odwaru, rozcieraj, dodaj 1 g witaminy E, konserwant FEOG. Krem trzymaj w lodówce. Jeśli się rozwarstwi, dodaj odrobinę lanoliny. To jest tylko przykładowa receptura, ty musisz poznać swoją skórę i jej potrzeby, to czasami wymaga wielu prób, nie można się podawać, trzeba wypróbowywać oleje i zioła dotąd aż się trafi na odpowiednie dla siebie. Jeśli problem skórny masz tylko w obrębie – nos, czoło – stosuj tam wersję leczniczą kremu, na inne partie nakładaj krem, który ci służy. Do czyszczenia tej partii twarzy używaj oleju czarnuszkowego wymieszanego w proporcji 1:3 z kwasem hialuronowym, gdzie 3 oznacza olej. Potem przetrzyj twarz tonikiem ziołowym zakwaszonym octem – do uzyskania pH 4,5 – 5. Użyj octu jabłkowego zmacerowanego ziołami, które służą twojej skórze. I następny produkt dla ludzi z problemami skórnymi – mydło potasowe. Jest naprawdę niezastąpione, gdy ktoś cierpi na alergie, egzemy, AZS. Mydło potasowe jest wyjątkowo delikatne do mycia, to dawne mydło szare, więcej o nim przeczytasz tutaj, w podlinkowanym artykule jest też przepis na to mydło, użyj tego wieloskładnikowego, możesz też w kalkulatorze ustawić sobie proporcje na olej słonecznikowy, rafinowany, 2% przetłuszczenia, dodać tylko 10% oleju kokosowego i to będzie bardzo prosta wersja mydła potasowego, twoja baza do mydła dla skóry z problemami. 100 g mydła potasowego, które odstoi już co najmniej 10 dni – wtedy uzyskuje niższe pH, staje się mniej żrące. 20 g oleju czarnuszkowego 15 g maceratu olejowego z korzeni rdestowca 15 g glicerytu z rdestowca Ewentualnie eteryczny olejek eukaliptusowy, ale trzeba sprawdzić, czy nie podrażnia skóry – żeby mydło pachniało nim, to trzeba dać co najmniej łyżkę olejku. Pastę myjącą można trzymać w temperaturze pokojowej, niewygodnie się nią myje, jeśli nałoży się mydło na mokre ciało, lepiej nakładać na suche lub skorzystać z rękawicy myjącej. Zamiast rdestowca możesz użyć maceratu olejowego z nagietka, wrotyczu, oleju laurowego, tamanu, z miodli indyjskiej i glicerytów z w/w ziół. Pięknego, oczyszczania w czasie pracy z ziołami ci życzę. Teraz tyle się dzieje w przyrodzie, wiele ziół rozkwita, nie zawsze nadążamy z tym wszystkim, nie spiesz się, zawsze przecież można coś opuścić albo poszukać na stronie północnej, tam czekają zioła na tych zabieganych. 😉 Pojawiła się już przytulia właściwa – żółta, zrobiłam z niej pyszny likier – przepis tutaj, oraz koniczyna, zapraszam do artykułu o syropach do lodów – tutaj oraz o ziołach menopauzalnych tutaj. Jeśli nie masz czasu, dostępu do ziół lub z innych powodów jest ci wygodniej zakupić gotowy produkt, to zapraszam do mojego sklepu internetowego, możesz w nim kupić niektóre opisywane przeze mnie produkty. Sklep tutaj. Dla osób, które zaczynają się poruszać w świecie zielarskim napisałam książkę – „Zioła dla zdrowia, smaku i urody”, jest to sposób przetwarzania roślin oraz mnóstwo przepisów na użycie ziół w kulinarnie, kosmetyce i leczniczo. Książkę zakupisz na przykład tutaj. Możesz też wpisać w google jej tytuł i dodać ceneo – wybierz dobrą opcję dla siebie. Pojawiła się już przytulia właściwa i koniczynaMaść przechowujemy w lodówce. Maść z żyworódki może powodować reakcje alergiczne u osób nadwrażliwych na substancje zawarte w roślinie i spowodować, obrzęk,zaczerwienienie czy uczucie pieczenia. Kobiety karmiące i w ciąży nie powinny zażywać żyworódki do zewnątrz. Żywokost lekarski (Symphytumofficinale L.) Żywokost
EGZEMA DŁONI JEST NO TO SPOSÓB !!!! Och no to ja jestem z dolnego śląska w sumie to nawet nie wiem jak nazywal się dermatolog ale kiedy u mnie zdiagnozował egzeme mialam 7 lat i przepisal tę masć dzis mam 25 i egzeme z głowy ale proponowałabym jakiegokolwiek lekarza zapytac czy wiedza cos o tej masci. Maść zawiera 1mg hydrokortyzonu 17-maślanu i wazelinę białą, ma dużo odpowiedników ale właśnie ta o nazwie Laticort jest EGZEMA DŁONI JEST NO TO SPOSÓB !!!! Rozumiem. Dziękuję za EGZEMA DŁONI JEST NO TO SPOSÓB !!!! WitamJa leczyłem egzemę dłoni w Anglii i jedynym skutecznym sposobem była maść o nazwie "FUCIBET CREAM", praktycznie po tygodniu stosowania dłonie jak i stopy były jak u nas w aptekach nie spotkałem tej maści, ale można ją kupić przez internet. Naprawdę polecam... EGZEMA DŁONI JEST NO TO SPOSÓB !!!! Chciałam się podzielić moim sposobem na walkę z egzemą. Obiecałam sobie, że jak uda mi się chociaż trochę złagodzić objawy egzemy naturalnymi środkami nie stosując sterydów ani maści z antybiotykiem to się tym podzielę, bo przeczytałam chyba wszystkie fora na ten temat i wiem jak ciężko jest z tym na dłoniach mam od około pół roku a od około 2 miesięcy nie stosuje żadnych sterydów, skóra na dłoniach znacznie się poprawiła chociaż nie jest już u 4 dermatologów i niestety każdy bagatelizuje tę chorobę przepisując sterydy i mówi,że należy nauczyć się z tym przepisane leki antyhistaminowe oraz takie sterydy jak mycosonol, novate, triderm. Stosowałam każdy około tygodnia i skóra dłoni się poprawiała się na około 2 tygodnie i od nowa nawrót itd. Następnie stosowałam protopic ale nie działał na mnie za dobrze skóra mnie po nim swędziała i piekła a poza tym trochę się bałam skutków ubocznych opisanych w ulotce Postanowiłam poszukać jakichś bardziej naturalnych sposobów i oto lista rzeczy, które stosuje od miesiąca i jest ok:na noc przed snem smaruje dłonie olejem z kokosa i tak trzymam około 0,5 godziny następnie smaruje maścią konopną egzema na noc firmy Cutis Help i idę spać ( nie zakładam rękawiczek bo przy ich zakładaniu cała maść mi się ścierała)jak miałam dużo krostek i ran stosowałam olejek z drzewa herbacianego (kosztuje ok 10 zł) a działa odkażająco i ciągu dnia stosuje:maść z żyworódki pierzastej (jak są głębokie rane może trochę szczypać)krem barierowy emolium, krem specjalny emolium jak mam bardzo suchą skóręA-DERMA EPITHELIALE AH krem regenerujący bardzo dobry ale drogiNaczytałam się trochę i uważam, że egzema może być spowodowana np. zagrzybieniem układu pokarmowego, przyrostem grzybów Candidia lub coś podobnego. Dlatego postanowiłam ograniczyć słodycze (na które w ostatnim czasie miałam niepohamowaną chęć) i do tego na oczyszczenie organizmu biorę tabletki surfin – siarka bioprzyswajalna raz dziennie i wydaje mi się że organizm się oczyszcza i to też może mieć duży wpływ na to że objawy egzemy znacznie się na dłoniach mimo wszystko w tych miejscach jest zniszczona, sucha i zrogowaciała, od czasu do czasu pojawiają się swędzące krostki i niepohamowana chęć podrapania się do krwi ale staram się tego nie robić bo to tylko zaostrza zmiany. Ale i tak wolę stosować te naturalne metody niż sterydy które pomagają tylko na krótką chwile ale co dalej?Jak ktoś byłby bardziej zainteresowany mogę podać więcej szczegółów chociaż i tak się rozpisałam. Mam nadzieję, że chociaż jednej osobie pomogę. Życzę wszystkim udanej walki z tą okropną chorobą jaką jest EGZEMA DŁONI JEST NO TO SPOSÓB !!!! Hej mialem egzeme 10 (!) lat i znalazlem jej przyczyne. Prawdopodobnie kazdy z was ma ten sam problem co ja, bo jak sie okazuje po badaniach, egzema= uwaga! : PASOZYTY. Mialem robione badania normalnie z kalu, ale nigdy nic mi nie wyszlo. Zainteresujcie sie wykryciem pasozytow specjalnymi przyrzadami do tego przeznaczonymi w punktach z medycyna niekonwencjonalna, gwarantuje wam, ze kazdy z was ma pasozyta. Jesli nie wierzycie, nie moja sprawa. Ale ja po 10 latach sie wyleczylem. I nie jest to dna reklama! Robie to by wam EGZEMA DŁONI JEST NO TO SPOSÓB !!!! Witam. Jestem Mamą 3-letniego synka. Od trzech tygodni na dłoniach u synka zaczęły pojawiać się krostki. Potem zaczęło robić się ich coraz więcej i pojawiły się aż do łokci. Najgorzej było w nocy bo mocno się drapał i rączki są spuchnięte, bardzo ciepłe. Zaczeła tez pękać skóra. Byliśmy u pediatry i przepisała maść Elosone ale nic nie pomogła. Pije Zyrtec i wapno. Odstawiliśmy Elosone i poszliśmy prywatnie do dermatologa. Na to dermatolog że to świerzb. Ja nie uwierzyłam bo nie miał z nikim kontaktu chorym. poszliśmy do dermatologa na nfz i ona stwierdziła że to jest silne uczulenie. Też tak uważam bo to zaczęło się pojawiać od kiedy zaczął używać mydla w płynie Luksja. Być może były tam silne alergeny i tak się zrobiło. Tylko zastanawia mnie dlaczego ta wysypka się powiększyła?! Smarujemy mąścią robioną z apteki ale praktycznie żadnej poprawy. Czy przy egzemie z dłoni może też przenieść się do łokci.? Dla mnie wygląda to jak od mydła bo zapewne jak mył rączki to mu wodą z mydłem ściekała. Nie wiem co już robić. Boję się że zostaną mu jakieś róża - przyczyny, objawy, diagnoza, leczenie Łupież różowy Giberta - przyczyny, objawy, diagnoza, leczenie Rozstępy – jak zapobiegać i leczyć? EGZEMA DŁONI JEST NO TO SPOSÓB !!!! Odnosnie stosowania sterydów to powiedziano mi że je sie stosuje minimum miesiac codziennie zeby sie "wgryzły" w głebsze warstwy skóry. Stososowanie ich kilka dni na rany nie ma zatem sensu. Chociaz przyznam że też własnie szukam alternatywy bez sterydów jestem juz kilka miesiecy i powiem szczerze nie jest łatwo... EGZEMA DŁONI JEST NO TO SPOSÓB !!!! PO 50 LATACH WALKI Z EGZEMĄ JESTEM WYLECZONY OD ROKU BEZ NAWROTU, BEZ SWĘDZENIA, PĘKNIĘĆ DO KOŚCI, RĘCE MOJE WYGLĄDAŁY JAK U TRĘDOWATEGO, ZASTOSOWAŁEM SWÓJ SPOSÓB ŁYŻKA OLIWY Z OLIWEK OD CHŁOPA BEZ CHEMII NA CZCZO, I CZOSNEK W ILOŚCI MAX TO ZNACZY OD 3-4 ZĄBKÓW DO 1-2 GŁÓWKI DZIENNIE PRZY POSIŁKU PO 3 - 4 TYGODNIACH PROBLEM MINĄ ALE CAŁY CZAS PRZYJMUJĘ PROFILAKTYCZNIE, PRZY TYM INNE PROBLEMY TEŻ USTĄPIŁY EGZEMA DŁONI JEST NO TO SPOSÓB !!!! identyczne problemy z dlonmi co przyczyna tego stanu rzeczy jest zanieczyszczenie nie to sklada sie rowniez niedobor witamin i moim przypadku zastosowalem magnez max z widoczny po 2 bez zadnych zewnetrznych zabiegow !!!. EGZEMA DŁONI JEST NO TO SPOSÓB !!!! Witam, ja borykałam się z egzemą przez ponad rok. Objawy o jakich piszecie, drobne pryszczyki wypełnione płynem, pękające, łuszcząca się skóra leka poprawa i od nowa. W dodruku zaczęło się od jednego palca, potem przeskoczyło na drugi i zaczęło zajmować wewnętrzną stronę dłoni, coraz bardziej się rozszerzając. Dodam, że byłam po porodzie i non stop zajmowałam się małym dzieckiem, a więc częste mycie rąk pogłębiało chorobę. Wypróbowałam masę środków z kiepskim skutkiem. Kiepski stan na rękach poprawiła mi ostatecznie maść propolisowa, ale po zaprzestaniu jej stosowania dalej problem wracał. W końcu uratowała mnie BIOTYNA. Od paru miesięcy bez nawrotu mam znowu gładkie dłonie. Ja używałam najtańszej na rynku BIOTYNY firmy zdrovit. Polecam więc spróbować.«‹...23456...›»z 38Zobacz inne dyskusje Białe kulki w ranach Od dłuższego czasu, w sumie od kilku lat pojawiają mi się na palcach... Znamię U mojego 12 letniego syna zauważyłam takie znamię Czy to nic groźnego?... Mała, czarna, wypukła kropka na mosznie Witam, tak jak w temacie na mosznie zauważyłem małą, czarną... Krosty wokół penisa Witam, od jakiegoś czasu mam czerwone/różowe lub w kolorze skóry krosty,...